Sąd skazał starostę Sylwestra Z. za jazdę po alkoholu
Starosta płocki Sylwester Z. został zatrzymany 6 kwietnia 2023 r. w Nowym Gulczewie na drodze krajowej nr 62 po zgłoszeniu dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Płocku do wszystkich patroli o kierowcy pojazdu, który może być po wpływem alkoholu. Badania, które przeprowadzone kilkakrotnie, w najwyższym wyniku wskazało ponad 2,5 promila.
Podczas wtorkowej rozprawy, na której nie było starosty płockiego Sylwestra Z., strony wygłosiły mowy końcowe. Prokurator domagała się kary 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, 10 tys. zł świadczenia pieniężnego oraz 4 lat zakazu prowadzenia pojazdów. Obrona wnioskowała z kolei o karę grzywny.
Wydając wyrok, sąd uznał, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, iż Sylwester Z. w dniu zatrzymania, kierując samochodem służbowym, był w stanie nietrzeźwości. Zwrócił przy tym uwagę, że sam oskarżony nie kwestionował okoliczności, w jakich został zatrzymany i przyznał się do winy.
"Nie był kierowcą bezpiecznym. Powodował znaczne zagrożenie w ruchu" - podkreśliła sędzia Ewa Zeidler-Ochocka, uzasadniając wyrok wobec starosty płockiego. Dodała, że za okoliczności łagodzące należy uznać dotychczasową niekaralność oskarżonego oraz wyrażoną przez niego skruchę, natomiast za okoliczności obciążające - znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu, którego się dopuścił oraz to, że do doszło do niego na ruchliwej drodze o stosunkowo dużym natężeniu ruchu pojazdów, a kierując wykonywał, według relacji świadka, niebezpieczne manewry: przyspieszał, zwalniał i "łapał pobocze".
Jak zaznaczyła sędzia Zeidler-Ochocka, przy wymiarze kary wobec starosty płockiego Sylwestra Z, sąd nie brał pod uwagę pełnionej przez niego funkcji oraz wyniku, który uzyskał podczas ostatnich wyborów samorządowych, na co zwracała uwagę obrona. "Te okoliczności w żaden sposób nie mogą wpływać na wymiar kary" - argumentowała. Oceniła przy tym, że orzeczony wyrok "nie jest przejawem nadmiernej surowości". "Sąd uznał, że taka kara będzie adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu" - oświadczyła sędzia.
Dodała przy tym, iż "nie ma żadnych obiektywnych powodów, żeby oskarżonego izolować od społeczeństwa w zakładzie karnym, stąd sąd zawiesił wykonanie kary pozbawienia wolności na okres jednego roku próby". Zwróciła też uwagę, że w ramach orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów sąd zaliczył do tego okresu czas zatrzymania prawa jazdy oskarżonego od chwili popełnienia przez niego przestępstwa.
Sąd postanowił, aby wyrok został podany do publicznej wiadomości poprzez wywieszenie jego treści na tablicy ogłoszeń.
Po ogłoszeniu wyroku obrona zapowiedziała apelację. Podczas mów końcowych obrona podnosiła, że starosta płocki Sylwester Z., który zdobył ponad 2,3 tys. głosów w niedawnych wyborach samorządowych, ubiegając się o mandat radnego powiatowego, „w jakiś sposób rozliczył się ze społeczeństwem”. Wskazywała też na wątpliwości dowodowe, w tym wyniki badań na zawartość alkoholu po zatrzymaniu, przypominając, że pierwsze z nich - "najbliższe czasowo tego, gdy oskarżony kierował autem" - dało wynik 0,9 promila. Jak podkreślał jeden z obrońców, "dolegliwość kary nie może przekraczać stopnia winy". W tym przypadku, według niego, doszło do występku i wobec tego, argumentował, pozbawienie wolności nawet w zawieszeniu to kara nieadekwatna do popełnionego czynu.
Prokurator zwróciła uwagę, że Sylwester Z. przyznał się do czynu, o który został następnie oskarżony. Podkreśliła, że wszystkie wyniki badań na zawartość alkoholu przeprowadzone po jego zatrzymaniu "były zbieżne i wykazały nietrzeźwość kierującego". Jak mówiła, "oskarżony prowadził pojazd, będąc w stanie głębokiego upojenia alkoholowego" i "przejechał w tym stanie kilkadziesiąt kilometrów". Oceniła, że stanowił zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Zauważyła jednocześnie, odnosząc się do wnioskowanej kary pozbawienia wolności w zawieszeniu, że "nikt, bez względu na zajmowane stanowisko i pełnione funkcje, nie może liczyć na pobłażanie i bezkarność".
Sylwester Z. ma 39 lat, po raz pierwszy na starostę płockiego został wybrany w 2021 r. - stanowisko objął po tragicznie zmarłym poprzedniku, 38-letnim staroście Mariuszu Bieńku, który utonął w Wiśle. Wcześniej, od 2014 r., był wójtem gminy Radzanowo w powiecie płockim. W ostatnich wyborach samorządowych zdobył mandat radnego powiatu płockiego z koalicyjnej listy Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni - Polskie Stronnictwo Ludowe. Następnie został ponownie wybrany na starostę płockiego.
W maju 2023 r. po tym, jak prokuratura przedstawiła Sylwestrowi Z. zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, rada powiatu płockiego odrzuciła wniosek o jego odwołanie ze funkcji starosty. Przeciwko odwołaniu, o co wnioskowali radni PiS, opowiedzieli się wtedy radni PSL. Na wcześniejszej sesji rady powiatu, Sylwester Z., przepraszając "za zaistniałą sytuację", zapewniał, że "poniesie pełne konsekwencje swojego czynu".(PAP)
Autor: Michał Budkiewicz
mb/ jann/