Tłumy na ulicach Poznania; mieszkańcy świętują radośnie i patriotycznie
Na tej jednej z głównych arterii miasta, a także na ulicach przyległych, w sobotę od przedpołudnia gromadzą się, spacerują oraz robią zakupy tłumy poznaniaków.
Na al. Niepodległości działa kiermasz, na którym można nabyć tradycyjne rogale świętomarcińskie i posmakować gęsiny. Kupić tu można także coś na rozgrzewkę: kawę, grzańce, barszcz czerwony oraz ręcznie robione maskotki w kształcie gęsi.
Na ul. Święty Marcin, gdzie stanęły stoiska z gęsiną, do bezpłatnego poczęstunku ustawiły się potężne kolejki. W tym roku, po raz pierwszy po przerwie wywołanej pandemią oraz generalnym remontem ulic w centrum Poznania, świętowanie odbyło się zgodnie z tradycją: z imponującym, barwnym korowodem i z przekazaniem Świętemu Marcinowi kluczy do bram miasta. Wielu poznaniaków przyjeżdża do centrum miasta właśnie po to, by na jednym ze stoisk kupić rogale świętomarcińskie. Swoje produkty oferuje na stoiskach szereg producentów z Poznania i Wielkopolski, cena za rogal wynosi z reguły od 11 do 15 złotych. Po rogale świętomarcińskie na swoje stanowisko zaprasza Caritas Archidiecezji Poznańskiej. Dochód ze sprzedaży rogali będzie przeznaczony na przygotowanie Wigilii dla ubogich.
"Cieszymy się, że możemy realizować w ten sposób ideę troski św. Marcina o najuboższych" – przekazała rzeczniczka Caritas Maria Książkiewicz. Wyraźnie inne, od pozostałych, bo pokryte kolorowym lukrem, są rogale sprzedawane na jednym ze stoisk. Sprzedawcy i wytwórcy wyjaśnili PAP, że to rogale, które nie mają certyfikatu, ale są wegańskie. "To nie są rogale świętomarcińskie; to nasze rogale, które sami upiekliśmy. Nie ma tu produktów odzwierzęcych: masła, jajek, zamiast tego jest olej. W smaku są bardzo podobne od tych tradycyjnych. Wzięcie jest spore, cena też podobna do ceny tradycyjnych rogali – 16 złotych za rogala. Osób, które nie jedzą produktów odzwierzęcych, jest sporo – myślimy o nich" – powiedział PAP sprzedawca.
Od 2008 r. rogal świętomarciński jest na liście produktów o chronionej nazwie pochodzenia w UE. W tym roku certyfikaty zaświadczające, że ich rogale są zgodne z wszelkimi obowiązującymi ten wyrób regionalny normami, ma 91 wielkopolskich piekarni i cukierni. Rogale świętomarcińskie muszą spełniać ściśle określone wymagania. W ich recepturze są m.in.: biały mak, cukier, masa jajowa, tłuszcz, rodzynki, orzechy, owoce w syropie lub kandyzowane, aromat migdałowy. Waga nie powinna przekroczyć 250 gramów.
Organizatorzy imienin ulicy przygotowali liczne atrakcje dla całych rodzin: warsztaty plastyczne i artystyczne, pokazy i występy muzyczne. Właściciele lokali gastronomicznych mieszczących się przy ulicy Św. Marcin zaprosili na imieninowe menu i specjalną grę miejską. Na pl. Adama Mickiewicza wieczorem wystąpi Majka Jeżowska. Główne uroczystości związane z Narodowym Świętem Niepodległości odbyły się przed południem na Łęgach Dębińskich. Wojewoda wielkopolski Michał Zieliński podkreślił w swoim wystąpieniu, że Narodowe Święto Niepodległości ma w Wielkopolsce wymiar szczególny. "Nie byłoby Rzeczypospolitej w obecnym kształcie jej granic, gdyby nie zwycięskie powstanie wielkopolskie. 27 grudnia będziemy obchodzić jego 105. rocznicę. Jako Wielkopolanie nie pozwoliliśmy, by tę ziemię wynarodowiono – to wielki wysiłek naszych przodków, którzy orężem i pracą organiczną mozolnie budowali Wielkopolskę" – powiedział.
Wojewoda przypomniał też, że żyjemy w czasie dużych napięć "Wojna na Ukrainie, kryzys migracyjny, hybrydowe ataki na naszą wschodnią granicę – to wielkie wyzwanie dla nas, Polaków i dla wszystkich Europejczyków, by – mimo tak wielu przeciwności i różnic – odnajdywać sens, budować a nie burzyć, łączyć a nie dzielić. Bezpieczeństwo musi być priorytetem dla każdego, kto ma zaszczyt pełnić funkcje publiczne" - powiedział.
Po południu przez Poznań przeszedł marsz niepodległości. Przejście ulicami miasta poprzedziła patriotyczna pikieta na Rynku Wildeckim. Marsz był jeden, choć jeszcze w tym tygodniu wszystko wskazywało na to, że przez miasto przejdą dwie manifestacje; podobną trasą i w odstępie godziny. Ostatecznie organizatorzy obu inicjatyw doszli do porozumienia. W wydarzeniu wzięło udział kilkaset osób.
Po raz pierwszy marsz niepodległości zorganizowano w Poznaniu przed rokiem.(PAP)
Autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ mir/